Maurizio Arrivabene oznajmił, że bolid Ferrari na sezon 2019 zostanie pokazany 15 lutego.
Maurizio Arrivabene potwierdził, że Scuderia Ferrari pokaże swój nowy bolid 15 lutego 2019 roku. Prezentacja będzie miała miejsce tuż przed testami, które zaczną się 18 lutego. Sezon 2019 rozpoczyna się szybciej, niż poprzedni, więc testy również odbywają się trochę wcześniej.W niedawno zakończonym sezonie pierwszą prezentację, także 15 lutego, miał mieć Williams, ale dzień wcześniej, dość nieoczekiwanie, uprzedził go Haas, pokazując światu swoje auto. Można spodziewać się więc, że inne ekipy zaprezentują nowe bolidy jeszcze przed ekipą z Maranello.
"Grupa prowadzona przez Mattie Binotto pracowała nad nową maszyną od wielu miesięcy. Silniki już są sprawdzane, a niektóre części są już na etapie produkcji. Te elementy, które są bardziej związane z osiągami, pojawią się w ostatnim możliwym momencie, nawet jeśli napięcie będzie wzrastało, a czasu będzie coraz mniej. Zaprezentujemy auto 15 lutego i wtedy wszystko musi być gotowe" mówił szef ekipy, Maurizio Arrivabene.
"Jasne, jest za wcześnie, by mówić o ogólnym obrazie bolidu. Symulacje są przeprowadzane i pracujemy w symulatorze, ale prawdziwy test będzie miał miejsce na torze. Tam sprawdza się wszystko, porównuje dane z tymi zebranymi zimą. Przede wszystkim jednak, wtedy można sprawdzić się na tle innych. Technicy cięzko pracują nad dotrzymaniem terminu 15 lutego. Mamy trochę informacji od ludzi, którzy pracują w symulatorze, ale nadal uważam, że jest zbyt wcześnie, by mówić o osiągach."
Nowym bolidem Ferrari w sezonie 2019 ścigać będą się Charles Leclerc i Sebastian Vettel.
14.12.2018 05:56
0
O kurcze, w moje urodziny. Dzięki za "prezent"! Forza Ferrari! Może w tym roku będzie lepiej (i tak już od 10 lat sobie to powtarzam) :)
14.12.2018 10:03
0
@1 Twoje modly moga zostac w 2019 wysluchane, wreszcie beda mieli zdolnego kierowce. Jesli bolid bedzie rownie konkurencyjny co w 2018 to tytuly moga sie posypac, tak samo jak kariera Vettela ;)
14.12.2018 18:00
0
2. TomPo, tak bo teraz mają niezdolnych, to nawet trochę zabawne co piszesz. Z całą sympatią do Leclerca, jeszcze długa droga przed nim żeby wejść na poziom Vettela. Bardzo dobrze trafił, bo na pewno będzie mógł się wiele od niego nauczyć.
14.12.2018 18:07
0
Opanujcie się ludzie... jak Leclerc będzie "miażdzył" 4-krotnego mistrza w pierwszym sezonie to byłby jakimś fenomenem 50-lecia. Wyrównana walka na delikatną korzyść Seba to i tak będzie wielki sukces Monakijczyka.
14.12.2018 18:09
0
@3 Pozyjemy zobaczymy? Bo niby jaki jest ten poziom Vettela? - Z Webberem zaciekle boje mimo ze pnoc kangur byl sredni a Seb faworyzowany? - Z RIcardo przegral sezon - Z Rai to nawet trudno o walce mowic, bo wyscigi mu rujnowali dla dobra Seby, a druga polwe sezonu Rai pojechal lepiej od Vettela - Bledow w 2018 narobil tyle co Maldonado u szczytu kariery To jaki jest ten poziom Vettela? Odpowiem Ci... slabiutki. I mysle ze Leclerc ma szanse w drugiej polowie sezonu zaczac juz przypierac Sebe do muru.
14.12.2018 19:13
0
@4 Wcale nie. Musi wygrać. Wszystko zależy jak to się będzie układało czy będzie blisko sposobem Rosberga 2016 czy po prostu będzie szybszy. Lepszy nie oznacza szybszy a to akurat różnica na korzyść Sebastiana. Nie podniecajcie się jak Vettel będzie minimalnie tylko szybszy np. w kwalifikacjach od Charlesa bo na tym polegają kwale w F1. Jeśli tracisz więcej niż 0,3 do swojego kolegi to koniec. Nie może tak być zbyt często. Różnice będą małe. Nawet Bottas pokonuje Hamiltona. Bottas przypomnę. Walka będzie wyrównana a wystarczy 0.001 do pokonania rywala. @5 Ty ziom masz już obsesję. No faktycznie był faworyzowany w sezonach 2009 i 2010. Włochy 2010 i Vettel puszczający Webbera bo ten walczył o tytuł. Takich rzeczy się już nie pamięta albo po prostu się nie oglądało. Rozumiem. Potem taki Webber kozak a Vettel wykorzystywał bolid w dominujących sezonach. No Raikkonen dobrze jeździł 2 ostatnie sezony. Bolid mu spasował po zmianie przepisów to i odżył szybki Kimi. Ten który pokonał Hamiltona i Alonso w tej Ferrarce. Na farcie owszem, z pomocą owszem ale wygrał. LUDZIE! JEDNA UWAGA! Ktoś z kimś przegrał czyli nie ma prawa go pokonać w przyszłym sezonie. Ktoś ma mniej talentu to w równych warunkach nie ma prawa wygrać a co dopiero walczyć. Żenada. Dobrze, że my tylko komentujemy jak głupki a kierowcy tego nie słyszą i to nie tylko my Polaczki ale ogólnie. Dlatego dobrze, że takich ludzi nie ma w padocku F1 bo nie wpuściliby ich z takimi teoriami. Jest jeden taki debil Jacques Villeneuve i chyba wiadomo jak ludzie reagują.
15.12.2018 12:49
0
Kij z prezentacją Ferrari, dziś pierwszy wyścig Formula E - z bolidami drugiej generacji! Znów się będzie działo!
15.12.2018 19:31
0
Komentatorzy eurosportu po tym wyścigu są dla mnie większymi dzbanami niż ci z Eleven. Totalne nie ogary. Pitolą a ci się ścigają i nie reagują albo reagują błędnie. Massa wyprzedza a ten, że Massa traci pozycję. Przepisów nie przeczytali aby mi Kowalskiemu objaśnić. Sam się uczyłem tym wyścigiem.
15.12.2018 21:39
0
Powiem szczerze dzisiejszy wyścig był całkiem niezły, ale naprawdę mam nadzieję, że F1 nie zamieni się nigdy w takie resorki. Walka koło w koło fajna, można łatwo się za kimś trzymać cały czas co pokazał Vergne swoją super jazdą, ale ten dźwięk ajajaj. Nie jest to muzyka dla uszu. Ogólnie oceniam na +, dużo osób może to zainteresować, ale oby to nie była przyszłość F1.
16.12.2018 05:47
0
W dalszym ciągu tragedia. Mimo że jeżdżą na minitorach dalej widać jakie te bolidy są powolne. Ten Fan boost czy attack mode to już w ogole jak w grach komputerowych klasy B :P. Lepiej sobie Gokarty oglądanąc, też się dużo dzieje :D
17.12.2018 16:45
0
Oby był tak dobry jak ten z tego jak i ubiegłego roku. Ferrari w 17/18 stworzyło perfekcyjny bolid jakiego nie mieli już od lat, Niestety Vettel zaprzepaścił całą prace swoimi błędami. Może czas by Ferrari dało szanse w końcu komuś innemu i by ten ktoś grał pierwsze skrzypce. Ten Niemiec to nie tamten Niemiec.. W sumie tamten Niemiec też popchnięty przez Ferrari na niekorzyść Barichello. Od dawna tak było i pewnie nie jeden to z was zauważył. Numerem 1 w Ferrari jest ten co już tam kiedyś osiągnął zanim do nich zawitał a numery dwa to również wspaniali kierowcy. Barichello&Schumacher, Massa&Alonso, Vettel&Raikonnen. Ferrari od lat stawia na cyferki na statystyki.. jak koń z klapkami na oczach.. Widać to że mają bardzo ciężką polityke wewnątrz Teamu.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się